Ugruntowanie - spontaniczna rada pochodząca z bezpośredniego doświadczania
Sensei Sunya Kjolhede
Jak dziwny i wspaniały jest nasz dom, nasza Ziemia,
Z jej wirującą, parującą atmosferą,
Jej płynącymi i zamarzniętymi wspinającymi się tworami,
Kraczącymi stworzeniami ze skrzydłami , zawieszonymi na skałach
Wzbijającymi się poprzez mgłę, puszyste trawy, chropowate morza…..
Jak absolutnie bogata i dzika…….
Jednakże czy ktoś pośród nas ma odwagę,
Tą zuchwałość, czelność, tupet, żeby zajęczeć
O ograniczeniach naszego przyziemnego przeznaczenia
I tęsknić za trochę bardziej perfekcyjnym światem ponad niebem.
Żadne z nas nie jest wystarczająco dobre
Dla świata , który mamy.
Edward Abbey
Z perspektywy drogi Buddy oczywiście jesteśmy bardziej niż „wystarczająco dobrzy”.
Po prostu nie zdajemy sobie sprawy, że ten dziwny i wspaniały świat jest sam w sobie naszym prawdziwym ciałem- i ciągle ranimy planetę i samych siebie. Praktyka Zen pokazuje nam bezpośrednią Drogę do rzeczywistego przebudzenia, do osobistego potwierdzenia prawdy , że Hakuin płakał w momencie wielkiego przebudzenia: „Jestem słońcem i księżycem i gwiazdami i szeroką, szeroką ziemią!”. Kiedy poczujemy to do szpiku kości, zrozumiemy, że zawsze byliśmy i jesteśmy „wystarczająco dobrzy”- że my sami jesteśmy niesamowitymi oceanami i lasami i niebami i wszystkimi istotami , które w nich szybują i pełzają i skaczą. Wtedy możemy zacząć przeżywać inny rodzaj życia, prawdziwie , w harmonii z Ziemią i wszystkimi innymi istotami.
Masz zimowe przygnębienie? Może czujesz się jak spowity mgłą i bez inspiracji? Zrób krótką przerwę i wyjdź na zewnątrz. Usiądź w słońcu, jeśli możesz; zdejmij buty, wyciągnij swoje bose stopy bezpośrednio po ziemi i skąp się w leczniczych promieniach słońca i elektrycznym ładunku ziemi. Zawsze możesz wtedy praktykować Zazen, otwierając się na oddechową świadomość, albo koan, w każdej pozycji.
Wielu ludzi jest teraz świadomych wielkich zdrowotnych korzyści słońca i witaminy D. Z czego jednak najbardziej nie zdają sobie sprawy to to, że mogą mieć poważne braki innej życiowej witaminy: witaminy G, niektórzy zwą ją gruntowaniem się.
Badania pokazują, że ujemnie naładowane elektrony zawsze emanują z ziemi, żeby zneutralizować szkodliwy wpływ wolnych rodników i pola elektromagnetycznego. Ten dający się zmierzyć fenomen wydaje się redukować stany zapalne, stany implikujące niezliczone choroby włączając w to raka, choroby serca i zapalenia stawów
i inne autoimmunologiczne choroby.
Możesz pójść krok dalej (dosłownie): idź z gołymi stopami na spacer po trawie lub do lasu; tak nawet w styczniu - tutaj na południu mamy wiele dni kiedy temperatura wynosi 4⁰C -10⁰C . Jest nawet lepiej jeżeli ziemia jest wilgotna , od wilgoci wzrasta przewodnictwo tych uzdrawiających, elektrycznych prądów. (jedna sugestia: miej pod ręką jakieś ubranie, dla oczyszczenia spodów stóp przed wejściem z dworu do wewnątrz).
To może brzmi jak wariactwo, ale czy rozsądne jest spędzanie tak wiele życia wewnątrz pomieszczeń, oddychając stęchłym powietrzem i siedząc godzinami przed komputerem, ekranem telewizyjnym, rozmawiając przez telefon, będąc bombardowanym polem elektromagnetycznym, bez żadnego bezpośredniego kontaktu fizycznego z ziemią? Może po prostu ta droga życia przyczynia się do chorób i epidemii depresji współczesnego człowieka. Może bycie „ugruntowanym”- ta nieskrępowana, prosta praktyka bezpośredniego, fizycznego kontaktowania się
z ziemią, jest warta wypróbowania.
Tłumaczenie: Ewelina Truszkowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz