czwartek, 25 kwietnia 2013
Tai-chi w Ośrodku
W niedzielę 28 kwietnia po zakończeniu zazen grupowego o godzinie 10:15 zapraszamy na zajęcia z tai-chi - niezależnie od poziomu zaawansowania (nawet jeśli nigdy nie ćwiczyłeś/łaś).
Ćwiczenia po prowadzi tym razem Basia, członkini sanghi, praktykująca od lat tą sztukę.
Sugerowana darowizna za uczestnictwo 10 zł (może być więcej ;), która jest przekazana na rzecz Ośrodka Zen w Warszawie.
Zajęcia potrwają ok. 1,5 godziny!
Przewidywana jest kontynuacja zajęć z Ewą i Basią (będą je prowadzić na przemian) dwa razy w miesiącu.
Miejsce zajęć: Ośrodek Zen "Bodhidharma" Warszawa - Falenica Filmowa 32
Poniżej kilka słów wyjaśnienia od Ewy na temat tej sztuki walki.
"Tak, tak, jest to jedna ze sztuk walki.
TAI-CHI ( TAIJIQUAN )
Na temat powstania i rozwoju Tai-chi istnieje wiele poglądów, teorii i legend.
Jedna z nich opowiada o taoistycznym mnichu Zhang San Fengu, który pewnego dnia odpoczywając na górze Wu Dang zasnął i we śnie zobaczył legendarnego cesarza Xuan Wu,
od którego otrzymał przekaz zasad ćwiczeń Tai-chi. Według tej legendy sztuka ta jest więc
darem bogów.
Natomiast według źródeł historycznych sztuka ta została opracowana i rozpowszechniona przez rodzinę Chen z prowincji Henan, przeszedłszy długą drogę rozwoju i wiele transformacji.
Ok. 1850 r. Tai-chi było już dobrze znane w całych chinach.
Trzeba tutaj jednak nadmienić, że przez wiele lat sztuka ta była praktykowana w obrębie rodzin mistrzów, a jej tajniki pilnie strzeżone, mających niewielu, wybranych uczniów, i nie była przekazywana w szkołach sztuk walki. Stąd mało zachowanych źródeł pisanych na jej temat.
Najstarsza forma uważana za pierwowzór Tai-chi to tzw. forma "Długa pięść". Pokazał ją
po raz pierwszy Chen Wang Ting, żyjący w końcu XVII wieku.
Dopiero w połowie XX wieku zmieniono w Chinach i na świecie podejście do nauczania
tej sztuki walki. Powstały pierwsze szkoły, gdzie każdy chętny uczeń mógł zgłębiać
tajniki Tai-chi.
Tai-chi można określić jako tradycyjny chiński system ćwiczeń oparty na łagodnych ruchach i niewymuszonym, spokojnym oddechu, na pełnej koncentracji i harmonijnej współpracy ducha i umysłu. Ćwiczenia te sprzyjają odprężeniu i wzmocnieniu organizmu ( przeciwdziałają różnym chorobom) i w konsekwencji pomagają nam w pełni wykorzystywać nasze możliwości
intelektualne i fizyczne.
Zatem na plan pierwszy wysuwa się tutaj aspekt prozdrowotny tego systemu.
Istnieje wiele badań poświadczających, iż osoby regularnie ćwiczące Tai-chi dożywają
późnego wieku będąc w pełni sprawnymi fizycznie i intelektualnie.
W zależności od obszerności ruchów, kierunku siły i jej zogniskowania można mówić o różnych szkołach i stylach Tai-chi.
Najbardziej znane style to: Chen, Yang i Wu.
Zarówno Basia jak i ja reprezentujemy styl Yang, który charakteryzuje się spokojnymi, harmonijnymi ruchami, miękkością i płynnością, falująco-kołyszącym rytmem ćwiczeń.
To tej szkoły zalicza się forma 24, której będziemy się uczyli na zajęciach.
Na koniec kilka słów o mojej własnej praktyce Tai-chi.
Po pierwsze, od dawna mam kłopoty ze stawami (nawracające zapalenia ). Dzięki ćwiczeniom
udaje mi się utrzymać taki ich stan, że bardzo rzadko jestem zmuszona stosować leki
przeciwzapalne. Nie mam kłopotów z siedzeniem w zazen.
Do drugie, ćwiczenia te bardzo mnie wyciszają, po ciężkiej i stresującej pracy, mam wrażenie
że zdejmują ze mnie cały zbędny bagaż napięcia w moim ciele i głowie !!! I znów mogę się uśmiechać.
Warunek, aby były zauważalne zmiany w nas trzeba regularnie ćwiczyć.
Ja ćwiczę 8 lat.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa M."
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz